środa, 24 kwietnia 2013

Rozdział 9

Kiedy byliśmy już po domem Danielle wysiedliśmy z samochodu i weszliśmy do mieszkania, dziewczyna pobiegła do sypialni spakować potrzebne ciuchy a ja udałem się do salonu.

**Danielle**

Weszłam  na piętro do sypialni przebrałam się i zeszłam na dół do Liama który czekał na mnie.
- to co idziemy- zapytałam
- o już nie zauważyłem cię, jasne chodźmy - powiedział i wyszedł z domuco zrobiłam też ja i pojechaliśmy z powrotem do chłopaków.


**Niall**

Kiedy szykowałem sie na plaże do głowy nagłe wpadła mi "Agnes dawno jej nie widziałem może pojedzie z nami ?"-pomyślałem wyciągnąłem telefon z kieszeni i zadzwoniłem do dziewczyny
- Hallo - kiedy usłyszałem głoś dziewczyny od  razu na mojej twarzy zagościł uśmiech
- hej Agnes co robisz ?- zapytałem
- co robię leże na kanapie i oglądam film, a czemu pytasz
- moze zechciała byś pojechać na plaże
- jasne kiedy
- właściwie  to wyjeżdżamy za niecałe 30 minut jeśli bardzo chcesz jechać pospiesz się ja zaraz po ciebie przyjadę
- okej to czekam - powiedziała i rozłączyła się, a ja schowałem telefon do kieszenie i zszedłem na dół wziąłem kluczyki od samochodu i pojechałem pod dom  Agnes. Kiedy byłem juz na miejscu wysiadłem z samochodu, ruszyłem w stronę drzwi i zapukałem otowrzyła mi jej mama
- dzień dobry czy jest Agnes
- dzień dobry tak jest wejdź 
- Agnes jakis chłopak do ciebie - krzyknęła jej mama a dziewczyna zaraz stała na przeciwko mnie miała na sobie to.
- hej - przytuliła mnie na powitanie co ja odwzajemniłem 
- to co jedziemy - zapytałem
- tak chodź
- do widzenia - pożegnałem sie z mamą Agnes
Wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy do willi.
W domu była Danielle i Liam.
- a gdzie Zayn i Perrie - zapytałem
- jeszcze nie przyjechali pojechali do Perrie po ciuchy - odpowiedziała Danielle
-aha


**Perrie**

Razem z Zaynem pojechaliśmy do mojego domu , gdy bylismy juz u mnie szybko pobiegłam do pokoju ubrałam strój, a później ubrałam sie w to i zeszłam z powrotem do Zayna.
- możemy jechać - powiedziałam i wyszłam z domu a chłopak zaraz za mną wsiedlismy do samochodu i pojechaliśmy do will.

**Liam **

Siedzielismy w salonie kiedy do domu wszedł Zayn i Perrie.
- jesteśmy - krzyknął Zayn
- no to możemy jechać - powiedziałem wyszliśmy wszyscy z domu, pojechaliśmy dwoma samochodami ja, Dan moim samochodem a reszta Zayna. W czasie jazdy na plaże razem z  Dan rozmawialiśmy o tym jak dziecko się urodzi.
- Liam jak myślisz poradzimy sobie - zapytała Dan
- jasne że tak my byśmy sobie nie poradzili to by była nowość bo zawsze sobie radziliśmy i tera tez tak będzie
- a jeśli jednak nie- spojrzała na mnie
- Dan, kotku nic się nie martw zaufaj mi poradzimy sobie kiedyś jeszcze będziemy się z tego śmiać - spojrzałem na dziewczynę
- może i masz rację
- mam, mam  

Po godzinie jazdy dojechaliśmy na miejsce.  Na plaży było strasznie dużo ludzi, w końcu sie nie dziwię to najlepsze miejsce jeśli chodzi o plażę
- no to gdzie idziemy - zapytałem
-może tam- wskazała palcem Danielle - tam jest miejsce
- ej a gdzie dziewczyny z chłopkami - zacząłem się rozglądać
- Agnes mi napisała ze szukają miejsca żeby zaparkować my mamy znaleźć miejsce- odpowiedziała
- no to chodźmy tak - wskazałem miejsce które pokazała wcześniej Dan

**Zayn**

- jejku  ile tu samochodów  nie ma gdzie zaparkować- burzyłem się
- napisałam do Dan że nie mamy gdzie zaparkować i ze do nich dojdziemy - powiedziała Agnes
- tak na pewno kiedyś dojdziemy- powiedziałem z sarkazmem
- Zayn nie denerwuj się na pewno coś się znajdzie - uspokajała mnie Perrie - o patrz ta jest wolne - zaparkowałem i poszliśmy szukać Dan i Liama 
- tam są - wskazał Niall palcem na siedzących Liama i  Dan na kocu
- co tak długo - zapytał Liam
- weź tu zaparkuj masakra - usiadłem na kocu nie dziwie się w sumie to najlepsza plaża
- no też tak uważam - Liam
-no to co idziemy do wody - krzyknął Niall i pobiegł do morza razem z Liamem zrobiliśmy to samo.

**Perrie**

- hej Dan - przytuliłam się do dziewczyny co zrobiła też Agnes
- hej co u was dawno się nie widzieliśmy - Danielle
- u mnie wszystko w porządku a u ciebie  i u dzidziusia naszego kochanego - uśmiechnęła się do dziewczyny
- u nas dobrze nie Charlie - pogłaskała sie bo brzuchu Danielle
- a u ciebie Agnes nie odzywasz się, coś sie stało ? - spojrzałam na dziewczynę - a no i  jak tam z Niallem
- nie nic sie nie stało a z Niallem co ma byc jesteśmy przyjaciółmi - posmutniała
- a chciała byś czegoś więcej - zapytała Dan
- no wiesz Niall to naprawdę fajny, przystojny chłopak
- a ty co nie fajna ja się jeszcze dziwię że wy nie jesteście razem - powiedziałam
- i tak  na pewno ma inną dziewczynę  na oku spojrzała przed siebie
- ej nawet tak nie mów założę się że ty mu sie podobasz z resztą to widać po nim
- co masz na myśli - tym razem spojrzała na mnie
- na przykład.......







niedziela, 21 kwietnia 2013

Rozdział 8

**w Centrum Handlowym **

Poszliśmy do pierwszego sklepu nic nie kupiliśmy poszliśmy do drugiego dostrzegłem bardzo ładną sukienkę która na pewno spodoba się Emmy.
- Emma spójrz ładna - zawołałem dziewczynę i pokazałem jej sukienkę
- podoba mi się ale nie będzie za ciasna - zapytała
- jak nie przymierzysz to się nie dowiesz, idź do przymierzalni ja zaraz przyjdę jeszcze coś poszukam- zacząłem szperać w wieszakach i znalazłem jest idealna może na kolację - pomyślałem sobie - tak wezmę ją urządzimy kolację przy świecach - wziąłem sukienkę i ruszyłem do przymierzalni w której była Emma
- już ubrałaś - zapytałam
- wejdź pomożesz mi ją zapiąć - powiedziała a ja wszedłem  do przymierzalni i zapiąłem zamek
- gotowe no to teraz sie pokarz - kiedy sie pokazała wyglądała jak księżniczka
-pięknie bierzemy - powiedziałem - tu masz druga przymierz - dałem jej sukienkę i wyszedłem z przymierzalni
- ale Harry spójrz ile ona kosztuję - powiedziała
- kotku nic sie nie martw mnie stać ciebie tak samo - pocałowałem ją w policzek
- Harry - zawołała
- tak
-wejdź - od razu wszedłem do przymierzali kiedy ją zobaczyłem zamurowało mnie
- wyglądasz - zacinałem się - ślicznie po prostu brak słów - pocałowałem ja ale tym razem w usta
- dziękuje - odpowiedziała kiedy odkleiliśmy się od siebie
- tą też bierzemy - powiedziałem - przebieraj sie a ja pójdę zapłacić - powiedziałem i ruszyłem w stronę kasy i zapłaciłem, później poszedłem  do Em bo długo nie wychodziła może coś sie stało wole to sprawdzić - Em mogę wejść - zapytałem
- tak wejdź - odpowiedziała kiedy wszedłem  siedziała na pufie  i trzymała sie za brzuch 
- coś sie stało - przykucnąłem przed nią
- nie po prostu zrobiło mi się słabo
- no to juz nie chodzimy tylko wracamy do domu odpoczniesz -chwyciłem ją za rękę wziąłem też torby z zakupami i ruszyliśmy do samochodu.

**Zayn**

Kiedy się obudziłem od razu wziąłem telefon do ręki by sprawdzić która godzina była 12:34 nie zdziwiło mnie to bo czasami śpię do 13. Wstałem poszedłem do łazienki  wykąpałem się i ubrałem .
Zszedłem na dół do kuchni był tam Liam Niall Danielle i Perrie co Perrie a co ona tu robi - pytałem się w myślach
- o jest śpiący królewicz - powiedziała Perie i podeszła do mnie po czym pocałowała
- a ci ty tutaj robisz skąd ty się tu wzięłaś - zapytałem
- ej nie cieszysz się - posmutniała
- jasne że się ciesze ale mnie zaskoczyłaś - pocałowałem  ją w usta - a gdzie Lou
- pojechał do Eleanor - odewał sie Niall
- aha a ona czasami nie jest w pracy o tej porze -zdziwiłem się trochę
- Zayn kotku dzisiaj jest sobota nie pamiętasz - powiedziała moja dziewczyna
- OMG naprawdę to ile ja przespałem - spojrzałem na kalendarz, który wisiał na ścianie  
- jak pamiętam to wczoraj kładłeś się spać - powiedział Niall który wcinał kanapkę
- to nie wiem może ja chory jestem - złapałem sie za głowę
- nie jesteś zdrowy jak ryba- powiedział Liam klepnął mnie w plecy 
- dobra koniec tematu - krzyknął blondyn - co dzisiaj robimy
- może jedziemy na plażę - zaproponowała Perrie - co wy na to muszę się trochę poopalać no i Dan jest pewnie po mojej stronie co ? -spojrzała na Dan
- no jasne- przytaknęła - może się trochę wyszalejecie bo Liam nie daj.... a nie ważne - zaczerwieniła się
- ooo no to ja widzę jak wy się bawicie w nocy ja myślałem że ktoś sobie urządził noc filmową  a to wy - powiedział Niall ze śmiechem
- tak ja też słyszałem chciałem to sprawdzić ale byłem zbyt leniwy - przytaknąłem   Liam nic się nie odzywał tylko zaczerwienił jak Danielle
- no dobra to plaża - powiedziała Perrie- no Zayn zawieś mnie do domu muszę sie spakować - pociągnęła mnie za rękę


**Liam **
Kiedy Danielle prawie powiedziała co się działo w ostatnią noc prawię spaliłem sie ze wstydu Dan chyba też bo gdy na nią spojrzałem miała schowaną głowę w rękach.
- no dobra Dan też chcesz jechać do domu po ciuchy - spojrzałem na dziewczynę
-tak jasne chodź  - wstała z krzesła na kórym przed chwilą siedziała i pociągnęła mnie za rękę w strone drzwi wejściowych.


niedziela, 14 kwietnia 2013

Rozdział 7

Posadziłem Emmę na wózku in pojechaliśmy na salę sprawdzić co się dzieję, po 15 minutach było  wiadomo co się działo Emma miała skurcze które świadczą  ze dziecko urodzi sie wkrótce. Było widać po dziewczynie że jest zszokowana. Kiedy wróciliśmy do domu każdy naskakiwał nas pytaniami
- i jak co się stało wszystko w porządku- zapytała z troską w  głosie Danielle
- tak to był skurcze które świadczą  ze dziecko urodzi sie wkrótce- odpowiedziałem - chodź na pewno jesteś zmęczona położysz się - chwyciłem dziewczynę za ręki i zaprowadziłem do sypialni

**Emma**

Byłam strasznie wyczerpana tym wszystkim. Ubrałam t-shirtszorty Harrego. Położyłam się na łóżku  i po chwili zasnęłam.

**Harry**

Kiedy Em zasnęła zszedłem na dół chłopaków i dziewczyn.

-zasnęła może jej to pomoże - powiedziałem
- to dobrze niech trochę odpocznie - powiedział Liam a wszyscy pozostali przytaknęli
- jeśli chcesz to możemy już jechać jeśli jesteś zmęczony - powiedział Zayn - też powinieneś trochę odpocząć marnie wyglądasz - dodał
- macie trochę racji jestem trochę wyczerpany i jeszcze ten stres - powiedziałem
- to my zmykamy a ty się kładź spać - powiedziała Danielle
- no to może do jutra - zapytałem
- jasne czemu nie może jakiś obiad - za proponował Louis
- z chęcią ale zależy też jak będzie się czuła Em -- powiedziałem- ale zdzwonimy się - uśmiechnąłem się
- jasne no to do zobaczenia - pożegnał sie i dołączył do reszty która siedziała już w aucie, zamknąłem drzwi i poszedłem  na piętro. Kiedy byłem juz u góry wszedłem do sypialni Em spała więc poszłem sie wykąpać i położyłem się spać.


**Rano**

Obudziły mnie jakieś ruchy na łóżku to była Em nie spała tylko kręciła się. Dziewczyna spojrzała na mnie po czym zobaczyła że już nie śpię 
- przepraszam Harry że cię obudziłam ale jest mi strasznie nie wygodnie z tym brzuchem - powiedziała
- nic sie nie stało nie dziwię się że ci nie wygodnie sam bym nie wiedział jak się ułożyć - uśmiechnąłem się po czym wstałem z łóżka skierowałem się do łazienki wykapałem się i ubrałem.  
Kiedy wróciłem do pokoju Emma szperała w szafie.
- co robisz - zapytałem
- nie mam się w co ubrać nie mieszczę sie w nic nie mam ciuchów - wstała i usiadała na łóżku a ja uklęknąłem przed nią
- ej przecież zawsze  możemy jechać coś kupić
- Harry ale ja tak nie chcę żebyś ty mi kupował ciuchy - odpowiedział
- trzeba kupić przecież nie będziesz chodzić w samej bieliźnie, no wiesz kiedys to b mi pasowało ale teraz jesteś w ciąży nie możesz sie rozchorować.
- no w sumie to racja,  ale teraz  to co mam ubrać - spojrzała na mnie ja wstałem iz acząłem szukać w szafie mojego t-shirtu .
- proszę powinna być dobra - podałem jej koszulkę
- ale Harry nie wiem czy się zmieszczę  ty jesteś szczupły  a ja gruba
- ty gruba haha ty jesteś taka jaka powinnaś być ty nie jesteś gruba ty jestes piękna jedyna w swoim rodzaju kochanie, a teraz zmykaj się przebrac i jedziemy na podbój sklepów - dziewczyna wstała i poszła do łazienki ja zszedłem na dół zrobiłem śniadanie po chwili zeszła Em zjedlismy kanapki ktore przygotowałem i pojechaliśmy do Centrum Handlowego.


środa, 10 kwietnia 2013

Rozdział 6

**Popołudnie***

-Harry jadę do lekarza - krzyknęłam
- poczekaj jadę z tobą - powiedział schodząc ze schodów
- no to dalej bo ja już jestem gotowa byłam ubrana w to  a Harry w  to. Gdy byliśmy już w szpitalu czekaliśmy na korytarzu aż lekarz nas zawoła.
- Harris - lekarz wywołał moje nazwisko wstaliśmy i udaliśmy sie do gabinetu.
- dzien dobry - powiedziałam równo z Harrym
- dzień dobry - odpowiedział lekarz - jak sie pani czuję?- zapytał
- pobolewa mnie trochę brzuch dlatego przyszłam żeby sprawdzić czy wszystko w porządku -odpowiedziała
- no to zapraszam na USG -lekarz wskazał ręka na drzwi,za którymi najwyraźniej znajdował sie pokuj w którym mam zrobić badania, wstałam i poszłam za lekarzem, położyłam się na łóżku podciągnęłam koszulę do góry a lekarz nałożył mi żel na brzuch i  zaczął jeździć po brzuchu (maszyną do USG nie wiem jak to sie nazywa ) okazało się wszystko w porządku z dzieckiem.

**45 minut później**
**Harry**

 Dotarliśmy do domu usiedliśmy na kanapie w salonie i oglądaliśmy jakiś  film.
-Kotku może zadzwonie do chłopaków żeby przyszli, na pewno sie nudzą.- powiedziałem
-To świetny pomysł niech wezmą Agnes, będe miała towarzystwo- odpowiedziała mi brunetka
Wziąłem telefon do ręki i wybrałem numer do Liama.

**Liam**

Siedzieliśmy z Danielle i chłopakami w salonie i oglądaliśmy jakieś seriale  kiedy nagle usłyszałem dźwięk mojego telefonu wyciągnąłem go z kieszeni i odebrałem
-Hallo
- cześć Liam co dzisiaj robicie - usłyszałem głos  Harrego
-siedzimy z chłopakami i Danielle w salonie i oglądamy jakieś nudne seriale, a co ?- zapytałem
- pomyślałem sobie że może wpadniecie do nas - zapytał
- jasne kiedy
- w każdej chwili.

**Emma**



Siedziałam w salonie i oglądałam mój ulubiony serial "W sercu Hollywood". Zaraz dołączył do mnie Harry.
- I co dzwoniłeś- spojrzałam na chłopaka
- tak niedługo powinni być i możliwe że będzie jeszcze Danielle bo Liam mówił że jest u nich.
- o no to super ciekawe jak ona się czuje- spojrzałam na Harrego później na brzuch - Harry jak myślisz poradzimy sobie- przeniosłam wzrok na chłopaka
- Em nic sie nie martw jasne że sobie poradzimy
- a jak zacznie sie trasa pomyśl jak dziecko sie urodzi będzie bez ojca
-Em nie mówiłem ci jeszcze, ale przekładamy trasę -przytuliłam się do chłopaka
-Naprawdę- przytuliłam go jeszcze mocniej, ale zaraz spojrzałam mu w oczy - Harry a fani co sobie pomyślą ze to wszystko prze ze mnie i Danielle
- Em nic się nie martw  muszą to zaakceptować nie zastawimy was tak samych Liam powiedział ze się nigdzie nie wybiera ja powiedziałem to samo więc przełożyliśmy
- ale i tak czuję się winna Harry gdyby nie ta ciąża to nie było by problemów
- kochanie wiesz dobrze że cie kocham i nie zostawił bym cię samej z dzieckiem - chłopak pocałował mnie w czoło
- też cie kocham Harry

**45minut później **
**Liam**

Byliśmy już pod domem  Harrego i Em. Pomogłem wyjść Dan z samochodu i chwyciłem za rękę. Wszyscy ruszyliśmy pod drzwi domu Niall zadzwonił a po chwili otworzył nam drzwi Harry
- cześć Harry - przywitaliśmy się wszyscy
-cześć - odpowiedział - wejdźcie- rozebraliśmy się i ruszyliśmy w stronę salonu gdzie spotkaliśmy Em, która leżała na kanapie
- Hej ! - krzyknął Zayn a dziewczyna spojrzała na nas
- o Hej
- ślicznie wyglądasz - powiedziała Danielle do Emmy
- ty jeszcze lepiej- uśmiechnęła się i przytuliła do dziewczyny

**Harry**

Siedzieliśmy w salonie i rozmawialiśmy na różne tematy. Nagle poczułem jak ktoś łapie mnie za rękę to była Emma.
- Harry !- krzyknęła nagle
- Em co się dzieje - gwałtownie spojrzałem na dziewczynę
- jedziemy do lekarza Harry boli - krzyknęła znowu a wszyscy patrzeli na nas jak wryci
- Harry ona może rodzić - powiedziała Danielle
- ale przecież to dopiero- policzyłem na palcach - szósty  miesiąc jak to moźliewe
- czasami tak jest że dziecko rodzi sie za wcześnie - powiedziała
- chłopaki pomóżcie mi ją zaprowadzić do samochodu - Zayn podszedł do Emmy i chwycił ją pod ramię
- Harry boje się a jeśli to dzisiaj - krzyknęła Em
- nie bój si kochanie bedzie dobrze

**15 minut później **

Dojechaliśmy do szpitala jechał z nami Niall. Pomogliśmy Emmie wysiąść z samochodu i ruszyliśmy w stronę wejścia. Kiedy byliśmy już w  środku szybko pobiegłem do recepcji.
- dzien dobry proszę mi pomóc moja dziewczyna rodzi chyba
- to znaczy - zdziwiła się pielęgniarka- gdzie pańska dziewczyna
- tak mój przyjaciel z nią jest - wskazałem na Em która trzymała się za brzuch a Zayn cały czas do niej coś mówił i ją trzymał pod ramieniem
- to proszę niech pan idzie po dziewczynę zaraz przyprowadzę wózek - powiedziała miła pielęgniarka a ja pobiegłem do brunetki
- kochanie chodź - chwyciłem ją pod ramieniem i ruszyliśmy w stronę pielęgniarki która szła z wózkiem inwalidzkim..